W ubiegły weekend wpadłam w nowy ciąg ozdabiania:) W sobotę na super szybko zrobiłam prezent imieninowy dla znajomej rodziców - zamiast kwiatów dostała piórnik w modne ostatnio wzory a'la cepelia... Drugim produktem było drewniane pudełeczko na drobiazgi zakupione na "szperach" przez Mamę. Chciałam je zrobić w klasycznej konwencji decoupage, ze spękaniami i patyną. Efekt poniżej.
świetne! a największe pudełko jakie dostanie ubranko ?:)
OdpowiedzUsuńDziękuję - stawiam pierwsze kroki i nie przypuszczałam, że tak mnie zacznie wciągać:) Największe to serwetnik - mam na niego taki fajny papier z graficznymi scenkami romantycznymi w czerni na różu, a na dolnej części planuję wzór a'la gipiura w podobnej tonacji okraszonej srebrem... Ale kto wie, może w międzyczasie najdzie mnie jakaś inna inspiracja:)
OdpowiedzUsuń