Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

To słowa piosenki, którą bohaterka filmu "Nóż w wodzie" śpiewa dla chłopaka. Czasem może powinnam je sobie sama zanucić... Ale może właśnie po to powstał ten blog, abym bezkarnie mogła wylewać swoje przemyślenia. Pieter Bruegel powiedział kiedyś o sobie, że "cierpi na nadmiar widziadeł". Ja cierpię na nadmiar myśli...

piątek, 28 września 2012

Niezwykły pocieszyciel :)

W tym tygodniu miałam niezwykle ciężki dzień... dużo przykrości a na dodatek okazało się, że mój ulubiony masaż się nie odbędzie. Postanowiłam się trochę zrelaksować i wrócić do domu pieszo (z ul. Borowskiej, więc niezły spacerek ;). I tak sobie szłam przygnieciona kłopotami, ze spuszczoną głową a tu nagle - na chodniku, różowym sprayem ktoś wymalował na odcinku 200 m rewelacyjne pocieszenia i słowa otuchy! :))) Tak oto mnie chodnik pocieszył m. in.: "Nie łam się!", "Dasz radę!", "Jeszcze trochę!", "Jesteś świetny!" itp. Dokładnie nie pamiętam, ale od razu zrobiło mi się raźniej! Strapionym polecam gorąco! - Chodnik na ul. Sztabowej wzdłuż muru Cmentarza Żydowskiego, w kierunku Sudeckiej.
Rewelacyjny pomysł na pocieszenie przyjaciela - trzeba to chyba upowszechnić! - co Wy na to? Jakby tak na każdym chodniku były takie teksty? Znacznie ograniczyłoby to liczbę smutnych :)

Na nowe mieszkanie Dagusi i Michała

Wrzesień był baaardzo długim i intensywnym miesiącem. Jednym z najmilszych wydarzeń była wizyta u Michała i Dagusi. Właśnie oczekiwali na dniach (a nawet na godzinach:) Maleństwa. Przeprowadzili się jakiś czas temu do własnego domku pod Wrocławiem, więc chciałam im dać coś na nowe mieszkanie. Pomyślałam, że odpowiedni może być serwetnik. Oto co znalazło nowych właścicieli.



Ślubne karnety



We wrześniu byłam zaproszona na wesele mojego kuzyna Bartka z Gabrysią. Podczas wizyty u nas, gdy przyszli z zaproszeniem, bardzo podobały się im pudełka decoupage. Postanowiłyśmy z Mamą zrobić im prezent na ślub. Motyw musiał być zwierzęcy, gdyż Państwo Młodzi są weterynarzami. Zdjęcia pudełek dołączę innym razem (nie pamiętam już teraz czy w ogóle je zrobiłam). Do prezentów zrobiłam też kartki. Materiały: wstążki i tasiemki w różnych kolorach, diamenciki, kolorowe wycinanki i tektura z fakturą, brokat (z brokatowego serca na różowej kartce jestem szczególnie dumna, bo wymagało to wykonania specjalnego szablonu:) Oto efekt.