Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

To słowa piosenki, którą bohaterka filmu "Nóż w wodzie" śpiewa dla chłopaka. Czasem może powinnam je sobie sama zanucić... Ale może właśnie po to powstał ten blog, abym bezkarnie mogła wylewać swoje przemyślenia. Pieter Bruegel powiedział kiedyś o sobie, że "cierpi na nadmiar widziadeł". Ja cierpię na nadmiar myśli...

niedziela, 20 października 2013

"Papusza" - poemat filmowy o świecie, który już nie istnieje

Korzystając z okazji, obejrzałam jeden z niewielu przedpremierowych pokazów filmu J. Kos-Krauze i K. Krauzego (premiera dopiero 15.11.2013). Tuż przed seansem spotkałam w barze DCF-u Roberta Gonerę, który potem siedział nieopodal podczas projekcji :D Przed filmem było spotkanie ze Zbigniewem Walerysiem, który wcielił się w rolę Dionizego, męża Papuszy. Było to dla niego niesamowite doświadczenie aktorskie zagrać w obcym języku, języku, który w zasadzie jest nieudokumentowany - nie ma do niego słowników, ani podręczników. Spotkanie prowadził mój ulubiony redaktor z TVP Kultura Michał Chaciński :)
Ale do rzeczy... Film pełen pięknych obrazów. Niemal jak album z cudownymi, czarno-białymi fotografiami. Jest jak poezja Papuszy sama w sobie, delikatny i zwiewny jak wiatr na drogach, którymi już nie jeżdżą cygańskie tabory. Chyba oczekiwałam więcej faktografii od tego filmu. Niepotrzebnie, bo to co dostałam w zamian dostarcza wiedzy zupełnie innej, głębokiej, nie tylko rozumowej, ale tej którą można posiąść tylko sercem. Dlatego to nic, że przemoc Cyganów wobec swoich kobiet nie jest tak ostra jak zapewne w rzeczywistości, to nic, że ich mozolne wędrówki ukazane są tylko przez pryzmat pięknych krajobrazów o świcie. Dobrze, że tak jak w poezji nic prawie nie jest powiedziane wprost - znój podróży to obraz drewnianych kół z trudem toczących się po błotnistej drodze, muzyka nie przyćmiewa tu tego, co jest najważniejsze: słowa, a codzienność jest uprawomocniona przez tradycję i wierzenia.
Jeśli lubisz kino konkretne, to nie idź na ten film, bo zaczniesz chrapać jak jeden pan w ostatnim rzędzie :)
Jeśli chcesz się wybrać w cygańską podróż po świecie duchowym, bez pośpiechu - spróbuj, może odkryjesz w niej coś dla siebie. Ja odkrywam zupełnie nieznaną mi wcześniej poezję.

WODA, KTÓRA WĘDRUJE
(Pani, so tradeł)

Już dawno przeminęła pora
Cyganów, którzy wędrowali.
A ja ich widzę:
są bystrzy jak woda
mocna, przejrzysta,
kiedy przepływa.

I domyślić się można,
że przemówić pragnie.

Biedna, nie zna żadnej mowy,
żeby nią gadać, żeby śpiewać.
Coraz to pluśnie tylko srebrnie,
zaszemrze jak serce
woda mówiąca.

Tylko koń, co na trawie się pasie
niedaleko stajni
słucha jej i szum rozumie.
Ale ona nie ogląda się za nim,
umyka, odpływa dalej,
by oczy nie mogły dojrzeć
rzeki, która wędruje.

1970



Papusza
Polska 2013
scenariusz i reż. J. Kos-Krauze, K. Krauze
obsada: Jowita Budnik, Zbigniew Waleryś, Antoni Pawlicki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz