Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

To słowa piosenki, którą bohaterka filmu "Nóż w wodzie" śpiewa dla chłopaka. Czasem może powinnam je sobie sama zanucić... Ale może właśnie po to powstał ten blog, abym bezkarnie mogła wylewać swoje przemyślenia. Pieter Bruegel powiedział kiedyś o sobie, że "cierpi na nadmiar widziadeł". Ja cierpię na nadmiar myśli...

czwartek, 14 lutego 2013

Walę z dyńki! ;)

Z okazji Walentynek koleżanka zamówiła dla męża kartkę. Oboje są zapalonymi motorowcami i posiadają piękne maszyny. Dorota chciała, żeby ich miłość do siebie nawzajem połączyć jakoś z miłością do chopperów. Czy się udało?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz