Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

To słowa piosenki, którą bohaterka filmu "Nóż w wodzie" śpiewa dla chłopaka. Czasem może powinnam je sobie sama zanucić... Ale może właśnie po to powstał ten blog, abym bezkarnie mogła wylewać swoje przemyślenia. Pieter Bruegel powiedział kiedyś o sobie, że "cierpi na nadmiar widziadeł". Ja cierpię na nadmiar myśli...

poniedziałek, 25 czerwca 2012

Serwetkowe szaleństwa (3)

Niedawno koleżanka miała urodziny, pomyślałam, że może milszym prezentem będzie drobiazg, w który się włożyło serce, niż gotowiec ze sklepu... Oto efekt:)


2 komentarze: