Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

Już nie mów, nie mów nic, nie mów nic...

To słowa piosenki, którą bohaterka filmu "Nóż w wodzie" śpiewa dla chłopaka. Czasem może powinnam je sobie sama zanucić... Ale może właśnie po to powstał ten blog, abym bezkarnie mogła wylewać swoje przemyślenia. Pieter Bruegel powiedział kiedyś o sobie, że "cierpi na nadmiar widziadeł". Ja cierpię na nadmiar myśli...

piątek, 15 czerwca 2012

Serwetkowe szaleństwo (2)

Ostatnio zaproponowałam mojej współlokatorce ozdobienie platikowego pudła na szpargały techniką serwetkową. Wspólnie wycięłysmy elementy a ja zdecydowałam się przećwiczyć naklejanie serwetki na plastik na pudełeczku po... patyczkach do czyszczenia uszu:P Przystąpiłam do działania. Niestety jak się okazało, nie jest to takie bezproblemowe, gdyż nie bardzo można zastosować podkład z akrylu (odpada przy lekkim uderzeniu), więc jedyną opcją pozostało klejenie bezpośrednio na plastik. Tak też zrobiłam. Małe przeźroczyste pudełko bez wyrazu zmieniło się w czerwoną ozdobną skrzyneczkę na biurko. Jeśli chodzi o duże pudło, to podstawowym błędem okazał się wybór dość jasnych serwetek do naklejania na czerwone pudło - namoczone wzory były mało widoczne. Reszta poszła jak zwykle, chociaż muszę jeszcze duuużo ćwiczyć naklejanek serwetkowych, bo przy większych elementach, wprawna ręka jest podstawą - poprawki są prawie niemożliwe. Efek taki sobie na dużej powierzni. Dlatego zamieszczam tylko efekt końcowy na małej.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz